Wpisy archiwalne w kategorii
Gassy
Dystans całkowity: | 17455.87 km (w terenie 63.00 km; 0.36%) |
Czas w ruchu: | 839:33 |
Średnia prędkość: | 20.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.40 km/h |
Suma podjazdów: | 22095 m |
Suma kalorii: | 307055 kcal |
Liczba aktywności: | 226 |
Średnio na aktywność: | 77.24 km i 3h 42m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 9 czerwca 2024
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Trójkąt Gassy - Piaseczno - Warszawa
Kilka dni przerwy związane z krótkim wyjazdem na działkę - tak krótkim, że nie warto było brać roweru. No ale dziś już sobie odmówić nie mogłem i raniutko wybrałem się na Gassy. Ludzi na rowerach pomimo wczesnej pory już sporo, głównie w grupkach i na szosach. Nie na darmo okolica zyskała miano mekki warszawskich szosowców, zamiennie z Republiką Rowerową Gassy. O sprzęcie jadących nie będę się wypowiadał, gdyż wyprzedzali mnie zbyt szybko bym zdążył się przyjrzeć. :) Ale o machnięciu ręką, czy rzuceniu "cześć" nie zapominali, a przynajmniej bardzo znacząca ich większość. Niby niewiele, a jednak coś.

Poranek w drodze na Gassy © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Niektórzy tu zaczynają żeby średniej nie zepsuć przejazdem przez miasto © yurek55

Kolejny etap © yurek55

Pociąg mnie wyprzedził © yurek55

Jasna, długa, prosta... © yurek55

Podczas suszy, szosa sucha.... ale nie wszędzie! :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11609407937

Poranek w drodze na Gassy © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Niektórzy tu zaczynają żeby średniej nie zepsuć przejazdem przez miasto © yurek55

Kolejny etap © yurek55

Pociąg mnie wyprzedził © yurek55

Jasna, długa, prosta... © yurek55

Podczas suszy, szosa sucha.... ale nie wszędzie! :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11609407937
- DST 60.84km
- Czas 02:55
- VAVG 20.86km/h
- VMAX 35.59km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1691kcal
- Podjazdy 101m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gassy poranne
O dzisiejszej jeździe niewiele mogę napisać oprócz tego, że to ostatnia jazda majowa, a chciałem koniecznie dystans kwietnia poprawić. Ostatnia, bo jutro wyjazd na działkę, więc sobie nie pojeżdżę. Nie chciałem myśleć i zastanawiać się nad trasą, więc pojechałem na Gassy i do Piaseczna, a potem jeszcze do Michałowic, żeby dodać nieco kilometrów.
Pogoda idealna, ranek dość rześki i choć temperatura rosła z godziny na godzinę, to wróciłem nawet nie spocony.
Teraz zdjęcia.
Na pierwszym i drugim ulica Czerniakowska, na której po obu stronach drogowcy mają zamiar położyć nowy asfalt przez te cztery dni wolne. Sądząc po ilości sił i środków może im się to udać.

Zamknięty fragment Czerniakowskiej od Gagarina © yurek55

Zamknięty fragment Czerniakowskiej do Doliny Służewieckiej © yurek55
Teraz trzy zdjęcia z Republiki Rowerowej

Droga do mostu na Jeziorce © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55
Dalej było Piaseczno i przerwa na zmoczenie czapki i obmycie twarzy

Piaseczno, fontanny © yurek55

Piaseczno, Rynek © yurek55
Kolejny punkt trasy, czyli droga rowerowa przy stawach w Michałowicach oraz rzeczka. której nie widać.

Zarośnięte brzegi rzeczki Raszynki w Michałowicach © yurek55
Jako że dziś kościół katolicki obchodzi święto

Procesja na Ochocie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11531271987
Pogoda idealna, ranek dość rześki i choć temperatura rosła z godziny na godzinę, to wróciłem nawet nie spocony.
Teraz zdjęcia.
Na pierwszym i drugim ulica Czerniakowska, na której po obu stronach drogowcy mają zamiar położyć nowy asfalt przez te cztery dni wolne. Sądząc po ilości sił i środków może im się to udać.

Zamknięty fragment Czerniakowskiej od Gagarina © yurek55

Zamknięty fragment Czerniakowskiej do Doliny Służewieckiej © yurek55
Teraz trzy zdjęcia z Republiki Rowerowej

Droga do mostu na Jeziorce © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55
Dalej było Piaseczno i przerwa na zmoczenie czapki i obmycie twarzy

Piaseczno, fontanny © yurek55

Piaseczno, Rynek © yurek55
Kolejny punkt trasy, czyli droga rowerowa przy stawach w Michałowicach oraz rzeczka. której nie widać.

Zarośnięte brzegi rzeczki Raszynki w Michałowicach © yurek55
Jako że dziś kościół katolicki obchodzi święto

Procesja na Ochocie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11531271987
- DST 83.76km
- Czas 03:58
- VAVG 21.12km/h
- VMAX 40.52km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 2379kcal
- Podjazdy 161m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2024
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Niedzielne Gassy poranne
Niedzielna przejażdżka poranna po pustych ulicach warszawskich, a potem po drogach republiki rowerowej. Na tych drugich spotkałem więcej rowerów niż w mieści samochodów. :) Jechało się dobrze, a śniadanie smakowało wyśmienicie. Więcej nie ma co pisać, bo o czym? Że mnie wszyscy jak jeden mąż - i jedna żona - wyprzedzali? Standard. Przywykłem.
No i dla odmiany nie ma dziś zdjęcia z mostku na Jeziorce, ani przystani promowej.

Maki © yurek55

Szybszy (jeden z wielu) ;) © yurek55

Dużo szybszy (jak wszyscy na Gassach) :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11499299116
No i dla odmiany nie ma dziś zdjęcia z mostku na Jeziorce, ani przystani promowej.

Maki © yurek55

Szybszy (jeden z wielu) ;) © yurek55

Dużo szybszy (jak wszyscy na Gassach) :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11499299116
- DST 56.05km
- Czas 02:31
- VAVG 22.27km/h
- VMAX 36.09km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1627kcal
- Podjazdy 81m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozbudowa kwadratu od wschodu
Po przerwie od roweru spowodowanej krótkim wyjazdem do Piaseczna by zaopiekować się inwentarzem żywym, dziś pojechałem po kwadraty. Trasa bardzo interesująca, nieco kombinowana, bo i prom, i pociąg się trafił, no i najważniejsze - kilometrów też wpadło sporo. Minusy były dwa: trzeba było aż trzydzieści pięć kilometrów jechać wojewódzką "pięćdziesiątką", i drugi - zbyt wiele kilometrów po szutrach i piaszczystych drogach leśnych. Teraz, gdy jeżdżę na oponach szosowych, każdy kamyk wydaje mi się być potencjalnym sprawcą rozcięcia opony i poważnych kłopotów. To jest jazda z duszą na ramieniu, a do tego piaszczyste i pyliste drogi polne i leśne wymagają dużej uwagi i większego wysiłku. Dobrze chociaż, że nie musiałem prowadzić roweru. Udało się też zrealizować jeszcze jedno zamierzenie, czyli wizytę w Górze Kawiarni. Dojechałem z wystarczającym zapasem czasowym i spokojnie mogłem wypić kawę, zanim wsiadłem do pociągu.
Aha! Pozytywem była też zablokowana 50 po wypadku, bo nic mnie nie wyprzedzało. Co widać na moście. :)

Republika rowerowa Gassy © yurek55

Most na Jeziorce © yurek55

Autor na promie © yurek55

Prom na Wiśle © yurek55

Rzeka Świder © yurek55

Wieś Głupianka © yurek55

Kolizja na 50 © yurek55

Kolizja na drodze wojewódzkiej 50 © yurek55

Ciepło! © yurek55

Most w Górze Kalwarii1 © yurek55

Most w Górze Kalwarii2 © yurek55

Ściana płaczu1 © yurek55

Ściana płaczu2 © yurek55

Kontrola antydopingowa © yurek55

Gdzie można sprzedać nerkę? © yurek55

Luuuuuzik © yurek55
https://www.strava.com/activities/11462901224
Aha! Pozytywem była też zablokowana 50 po wypadku, bo nic mnie nie wyprzedzało. Co widać na moście. :)

Republika rowerowa Gassy © yurek55

Most na Jeziorce © yurek55

Autor na promie © yurek55

Prom na Wiśle © yurek55

Rzeka Świder © yurek55

Wieś Głupianka © yurek55

Kolizja na 50 © yurek55

Kolizja na drodze wojewódzkiej 50 © yurek55

Ciepło! © yurek55

Most w Górze Kalwarii1 © yurek55

Most w Górze Kalwarii2 © yurek55

Ściana płaczu1 © yurek55

Ściana płaczu2 © yurek55

Kontrola antydopingowa © yurek55

Gdzie można sprzedać nerkę? © yurek55

Luuuuuzik © yurek55
https://www.strava.com/activities/11462901224
- DST 115.00km
- Czas 05:42
- VAVG 20.18km/h
- VMAX 41.11km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 3169kcal
- Podjazdy 266m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 maja 2024
Kategoria <50, Gassy, przed śniadaniem
Poranek na rowerze
Klasyczny wczesnoporanny wyjazd niedzielny dla zaostrzenia apetytu przed śniadaniem. Ulice miasta jeszcze puste, choć w okolicach Al. Niepodległości sporo policji, zabezpieczającej trasę Mokotowskiego Biegu SGH. Ja chciałem sprawdzić postęp prac na Goworka, Spacerowej i Gagarina, w związku z budową linii tramwajowej i przebudową tych ulic. Mignęła mi gdzieś ostatnio informacja, że puścili próbny przejazd tramwaju i pomyślałem, że można już będzie tamtędy zjechać. Faktycznie przejazd dla roweru jest możliwy, ale jeszcze trzeba uważać, bo nadal pracują - i to nawet w niedzielę!

Spacerowa dziś © yurek55

Spacerowa wczoraj © yurek55
Dalej trasa wiodła do Wilanowa i ulicą Vogla na Gassy. Do samej przystani nie dojechałem, zadowalając się mostem w Obórkach i przez Powsin i Ursynów wróciłem do domu na śniadanie.

Poranek na rowerze © yurek55

Ujście Jeziorki do Wisły © yurek55
https://www.strava.com/activities/11390655492

Spacerowa dziś © yurek55

Spacerowa wczoraj © yurek55
Dalej trasa wiodła do Wilanowa i ulicą Vogla na Gassy. Do samej przystani nie dojechałem, zadowalając się mostem w Obórkach i przez Powsin i Ursynów wróciłem do domu na śniadanie.

Poranek na rowerze © yurek55

Ujście Jeziorki do Wisły © yurek55
https://www.strava.com/activities/11390655492
- DST 45.12km
- Czas 02:12
- VAVG 20.51km/h
- VMAX 33.20km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 1260kcal
- Podjazdy 62m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 maja 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos
Kończę z gravelowaniem
Nie wszyscy czytelnicy pamiętają, że rower szosowy kupiłem po to, by się ścigać czy bić rekordy prędkości, ale po to, by mniej się męczyć. Niższa waga i wąskie opony zapewniające mniejsze opory toczenia oraz wymuszona barankiem bardziej aerodynamiczna sylwetka, powinna przy tej samej mocy dawać lepsze osiągi. Teraz sam sobie zadaję pytanie, po co w takim razie z takim upodobaniem jeżdżę na oponach GravelKing Panaracer o szerokości 32 mm? Winne są oczywiście kwadraty, które wymagają wjechania w teren, a opony szosowe nie są do tego przystosowane. I w ten sposób codziennie odkładam decyzję o założeniu drugiego kompletu kół z wąskimi oponami, ale dziś piszę o tym właśnie po to, by mieć na piśmie potwierdzenie, że trzeba to przerwać. Dzięki temu nie będę miał pokus by wytyczać trasy podobne do dzisiejszej. Postanowiłem bowiem poznać inną drogę z przystani w Karczewiu do Góry Kalwarii i z Góry Kalwarii do Piaseczna. W tle oczywiście były nowe małe kwadraciki, bo podróż bez ich zbierania jest jakaś niepełna. Nie mówię, że było jakoś specjalnie ciężko, ale wąskie opony pohamują mój zapał do poznawania nowych dróg. One nie są nigdy lepsze niż te, które znam. Reasumując: trzeba wrócić do kolarstwa szosowego, bo lżej się jeździ po asfalcie niż po lesie. :)

Autor © yurek55

Na promie © yurek55

Czekając na przewóz © yurek55

Lekki teren © yurek55

"Leśną dróżką wśród jagódek..." © yurek55

Cmentarz z I Wojny Światowej © yurek55

Wisła w Górze Kalwarii © yurek55

Ciężki teren, szczególnie po deszczach© yurek55

Zalesie Górne © yurek55

Miejsce kultowe © yurek55

Kultowy mural © yurek55

Tu stał Hotel "Gromada" na Żwirki i Wigura © yurek55
https://www.strava.com/activities/11361560997

Autor © yurek55

Na promie © yurek55

Czekając na przewóz © yurek55

Lekki teren © yurek55

"Leśną dróżką wśród jagódek..." © yurek55

Cmentarz z I Wojny Światowej © yurek55

Wisła w Górze Kalwarii © yurek55

Ciężki teren, szczególnie po deszczach© yurek55

Zalesie Górne © yurek55

Miejsce kultowe © yurek55

Kultowy mural © yurek55

Tu stał Hotel "Gromada" na Żwirki i Wigura © yurek55
https://www.strava.com/activities/11361560997
- DST 109.53km
- Czas 06:18
- VAVG 17.39km/h
- VMAX 35.52km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2828kcal
- Podjazdy 226m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos
Prom rusza w weekend majowy
Zasadniczo nie miałem zamiaru ścibolić kolejnych kwadracików, bo to nie idzie w parze z dystansem, a chciałem trochę więcej kilometrów przejechać. Niemniej trochę nowych terenów odwiedziłem, a tym samym powiększyłem swój stan posiadania, ale to tak bardziej przy okazji niż jako cel główny.
1. W Mysiadle wzdłuż Puławskiej powstaje olbrzymie centrum handlowe sięgające do granic Józefosławia

Największe centrum handlowe w Polsce © yurek55
2. Jakich praw brakuje kobietom, a które mają mężczyźni?

Piaseczno to stan umysłu! © yurek55
3. Mostek dla pieszych i rowerzystów w ciągu ulicy Marka Grechuty

Jeziorka, Chyliczki © yurek55
4. Zdobywanie nowych kwadracików

Leśna dróżka w Rezerwacie Obory © yurek55
5.Republika rowerowa Gassy

Droga przy hangarach lotniska © yurek55
6. W oczekiwaniu na zamożnych pasażerów

Samolot do wynajęcia © yurek55
7.8. Republika rowerowa

Gassy © yurek55

Droga do przystani © yurek55
9.10. Uciąłem sobie krótką pogawędkę z właścicielem promu. Opowiedział mi o usterce i pokazał nowe części do prowadzenia liny promeowej. Dowiedziałem się nawet, że dotaczał nowe części w tokarni w Chabdzinie i jak bardzo nowoczesny to jest zakład.

Prom w naprawie © yurek55

Zatoczka przy przystani © yurek55
11. Ostatni przystanek w drodze do domu

Jeziorka, Obórki © yurek55
https://www.strava.com/activities/11261370374
1. W Mysiadle wzdłuż Puławskiej powstaje olbrzymie centrum handlowe sięgające do granic Józefosławia

Największe centrum handlowe w Polsce © yurek55
2. Jakich praw brakuje kobietom, a które mają mężczyźni?

Piaseczno to stan umysłu! © yurek55
3. Mostek dla pieszych i rowerzystów w ciągu ulicy Marka Grechuty

Jeziorka, Chyliczki © yurek55
4. Zdobywanie nowych kwadracików

Leśna dróżka w Rezerwacie Obory © yurek55
5.Republika rowerowa Gassy

Droga przy hangarach lotniska © yurek55
6. W oczekiwaniu na zamożnych pasażerów

Samolot do wynajęcia © yurek55
7.8. Republika rowerowa

Gassy © yurek55

Droga do przystani © yurek55
9.10. Uciąłem sobie krótką pogawędkę z właścicielem promu. Opowiedział mi o usterce i pokazał nowe części do prowadzenia liny promeowej. Dowiedziałem się nawet, że dotaczał nowe części w tokarni w Chabdzinie i jak bardzo nowoczesny to jest zakład.

Prom w naprawie © yurek55

Zatoczka przy przystani © yurek55
11. Ostatni przystanek w drodze do domu

Jeziorka, Obórki © yurek55
https://www.strava.com/activities/11261370374
- DST 76.35km
- Czas 04:06
- VAVG 18.62km/h
- VMAX 36.20km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2074kcal
- Podjazdy 115m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos
Kontrola w Gassach i pierwsza fotka rzepakowa
Pogoda nadal niezbyt rowerowa, czyli zimno i wieje, ale dziś miałem cel podróży. Pojechałem do Piaseczna pomóc córce w pewnej sprawie i zamierzałem od razu wracać, i to najkrótszą drogą. Jechałem na południe, a wiatr z zachodu niemal przestawiał mnie na środek jezdni i nie miałem zamiaru kopać się koniem. Ale gdy zmieniłem kierunek jazdy, zmieniłem też zdanie i dojechałem aż do przystani w Gassach. Trzeci bok trójkąta gassowego, czyli płn-zach, nie był już taki zły do przejechania. Ttrochę miałem osłony, a potem w mieście, to już inaczej się odczuwa.
PS. Przeprawa Gassy - Karczew staruje w weekend majowy, o ile uda się do tego czasu naprawić napęd.

Pierwszy rzepak © yurek55

Rezerwat przyrody Olszynka Łyczyńska © yurek55

© yurek55

Nieczynne z powodu że zamknięte © yurek55

Prom prawie gotów do pracy © yurek55

Prom Gassy, cennik bez zmian © yurek55

Bzowy żywopłot © yurek55

Wilanówka na końcu ulicy Glebowej © yurek55
https://www.strava.com/activities/11194207468
PS. Przeprawa Gassy - Karczew staruje w weekend majowy, o ile uda się do tego czasu naprawić napęd.

Pierwszy rzepak © yurek55

Rezerwat przyrody Olszynka Łyczyńska © yurek55

© yurek55

Nieczynne z powodu że zamknięte © yurek55

Prom prawie gotów do pracy © yurek55

Prom Gassy, cennik bez zmian © yurek55

Bzowy żywopłot © yurek55

Wilanówka na końcu ulicy Glebowej © yurek55
https://www.strava.com/activities/11194207468
- DST 68.47km
- Czas 03:42
- VAVG 18.51km/h
- VMAX 42.56km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1917kcal
- Podjazdy 143m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 marca 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos
Kółeczko przez Tarczyn do Góry Kawiarni plus Gassy
Po wyprowadzce sklepu i serwisu rowerowego z Góry Kawiarni jeszcze tam nie byłem i uznałem, że to dobry powód by się tam przejechać. Oczywiście banalna jazda w tę i z powrotem, tą samą drogą, nie wchodzi u mnie w grę, a że czasu miałem dość, postanowiłem pojechać trasą przez Tarczyn. Pogoda sprzyjająca, niezbyt gorąco, wiatr umiarkowany, słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały, w sam raz na długą i niespieszną jazdę. No i w Górze Kalwarii trochę małych kwadratków wpadło do kolekcji, a potencjał jest tam jeszcze większy.

Więcej przestrzeni © yurek55

Maćkowi humor dopisuje, ale Robert Karaś tam nie zajrzy:) © yurek55

Zjeżdżalnia jakby nieco ekstremalna? © yurek55

Mural w Tarczynie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Prom jeszcze nie działa © yurek55

Slip na przystani w Gassach © yurek55

Wilanówka1 © yurek55

Nowa siedziba na Wiertniczej jeszcze nieczynna © yurek55
https://www.strava.com/activities/11035076890

Więcej przestrzeni © yurek55

Maćkowi humor dopisuje, ale Robert Karaś tam nie zajrzy:) © yurek55

Zjeżdżalnia jakby nieco ekstremalna? © yurek55

Mural w Tarczynie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Prom jeszcze nie działa © yurek55

Slip na przystani w Gassach © yurek55

Wilanówka1 © yurek55

Nowa siedziba na Wiertniczej jeszcze nieczynna © yurek55
https://www.strava.com/activities/11035076890
-
- DST 121.51km
- Teren 3.00km
- Czas 06:18
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 3526kcal
- Podjazdy 295m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem, Gassy
Spotkałem legendę kobiecego ultra
Teraz, gdy nasza koleżanka z bikestats Hipcia, zawiesiła rower na kołki, jedyną królową ultra w Warszawie jest Marta Gryczko. Wirtualnie poznałem ją przez Michała, bo wiele razem jeżdżą długich dystansów, a dziś spotkałem ją w Warszawie, zaczepiłem i zamieniłem z nią kilka słów. Okazało się, że wraca właśnie z wycieczki z Rzeszowa, też właśnie z wilkiem, tylko on bliżej mieszka, a Marta jeszcze na Żoliborz musiała dojechać. Pomimo całodobowej jazdy i ciężkich warunków atmosferycznych w nocy, mając 450 km w nogach, wyglądała jakby właśnie zrobiła rundkę po alejkach jakiegoś warszawskiego parku.
A co do mojej trasy i jazdy, to właściwie nie ma o czym pisać. Można podpisy pod zdjęciami, które uzupełniają tę skromną relację.

Chu*owo, ale stabilnie na Placu na Rozdrożu © yurek55

Zagrodzony, acz przejezdna nowa droga Pałac Ujazdowski - Łazienkowska © yurek55

Dolny fragment nowej drogi © yurek55

Kościół Matki Bożej Jerozolimskiej © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Tradycyjna fotka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11026407496
A co do mojej trasy i jazdy, to właściwie nie ma o czym pisać. Można podpisy pod zdjęciami, które uzupełniają tę skromną relację.

Chu*owo, ale stabilnie na Placu na Rozdrożu © yurek55

Zagrodzony, acz przejezdna nowa droga Pałac Ujazdowski - Łazienkowska © yurek55

Dolny fragment nowej drogi © yurek55

Kościół Matki Bożej Jerozolimskiej © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Tradycyjna fotka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11026407496
-
- DST 48.78km
- Czas 02:28
- VAVG 19.78km/h
- VMAX 34.48km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 1452kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze