Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2022
Dystans całkowity: | 1484.32 km (w terenie 14.00 km; 0.94%) |
Czas w ruchu: | 74:15 |
Średnia prędkość: | 20.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.55 km/h |
Suma podjazdów: | 3205 m |
Suma kalorii: | 45972 kcal |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 61.85 km i 2h 58m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 19 maja 2022
Kategoria 50-100
Przypki - czarny dzień 18.05.2022 [*] [*] [*]
Tak wiele razy jechałem przez Przypki, że musiałem i dziś tam pojechać, dzień po tej strasznej tragedii. Trudno coś napisać sensownego. Spoczywaj w pokoju, nieznany Kolego.

R.I.P. © yurek55

Już niepotrzebne © yurek55

Miejsce wypadku © yurek55
Bezchmurnie, 19°C, Odczuwalna temperatura 18°C, Wilgotność 28%, Wiatr 4m/s z PłdZ - Klimat.app

R.I.P. © yurek55

Już niepotrzebne © yurek55

Miejsce wypadku © yurek55
Bezchmurnie, 19°C, Odczuwalna temperatura 18°C, Wilgotność 28%, Wiatr 4m/s z PłdZ - Klimat.app
- DST 80.25km
- Czas 03:41
- VAVG 21.79km/h
- VMAX 38.19km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2452kcal
- Podjazdy 193m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 maja 2022
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Puławska i Puławska bis + murale
Odpuściłem dziś dalekie jazdy, na rzecz pracy na świeżym powietrzu. Po przeczytaniu tego artykułu na portalu halo Ursynów i obejrzeniu zdjęć, postanowiłem zaryzykować i pojechać na bezczelnego w środku normalnego dnia pracy. Nie ukrywam, że po prostu kusi mnie wygoda i komfort jazdy, po drodze szerokiej, pustej, równej, bez świateł i... tylko dla mnie! Zresztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia w zalinkowanym artykule, by zrozumieć. :) Dziś, podobnie jak ostatnio, napotkałem zmotoryzowany patrol firmy ochroniarskiej, ale tym razem zupełnie mnie zignorowali. Po doświadczeniu z ochroniarzami pilnującymi odcinka Ursynów - Miedzeszyn, tu widzę miłą odmianę. Tamten fragment strzeżony był jak Fort Knox i nigdy nie udało mi się go przejechać rowerem. Zawsze mnie dogonili i kazali zawracać. Opuszczenie autostrady wymagało zejścia po schodach, ale to niewielka zapłata za siedem kilometrów luksusu rowerowego i o kilometr krótszą trasę, niż po ulicach.
Wracałem prawdziwą ulicą Puławską, bez bis, i okazało się, że dystans różni się zaledwie o siedemdziesiąt metrów, czyli różnica zupełnie pomijalna.

Wyścigi3 © yurek55

Samolot © yurek55

Hulaj dusza! © yurek55

Schody zejściowe © yurek55

Wyścigi1 © yurek55

Wyścigi2 © yurek55

Wyścigi4 © yurek55

Wyścigi5 © yurek55

Wyścigi6 © yurek55

Kolarska opalenizna © yurek55
Bezchmurnie, 13°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 42%, Wiatr 2m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
Wracałem prawdziwą ulicą Puławską, bez bis, i okazało się, że dystans różni się zaledwie o siedemdziesiąt metrów, czyli różnica zupełnie pomijalna.

Wyścigi3 © yurek55

Samolot © yurek55

Hulaj dusza! © yurek55

Schody zejściowe © yurek55

Wyścigi1 © yurek55

Wyścigi2 © yurek55

Wyścigi4 © yurek55

Wyścigi5 © yurek55

Wyścigi6 © yurek55

Kolarska opalenizna © yurek55
Bezchmurnie, 13°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 42%, Wiatr 2m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
- DST 40.16km
- Czas 01:50
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 40.41km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1228kcal
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 maja 2022
Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty
Gminobranie wschodnie
Trudne zadanie postawiłem sobie na dziś, ale udało się zrealizować założony plan w stu procentach. Wymagało to najpierw bardzo wczesnej pobudki, a potem jazdy praktycznie bez postojów, a i to nie gwarantowało sukcesu. Powrotny pociąg miałem o 14:38, a do przejechania z okładem sto trzydzieści kilometrów i zwykła guma mogła pokrzyżować mi szyki.
Ale od początku.
Najpierw przejażdżka do stacji metra przy Rondzie Daszyńskiego, o 6:40 pociąg do Małkini i o 8:05 rozpoczęcie podróży na dwóch kołach. Rano temperatura jednocyfrowa, ale byłem przygotowany i miałem rękawki, a zresztą za niedługo było już cieplej i mogłem je schować. Początkowy odcinek, na wschód, nie dawał jeszcze wsparcia wiatru, zresztą nie był on jeszcze zbyt silny, ale przynajmniej dawał miłe orzeźwienie. ;) Jechałem po wytyczonym śladzie ciesząc się asfaltami, aż w pewnym momencie nawigacja skierowała mnie na polną drogę, a że była twarda i w miarę równa, to niewiele zmniejszyła moją prędkość, aż do czasu, gdy pojawił się piach. Na szczęście prowadzenia nie było aż tak dużo, ale nawet tam, gdzie dało się jechać, tempo było marniutkie. Z coraz większą obawą wypatrywałem asfaltu, ale ten pojawił się dopiero po pięciu kilometrach. Bezpieczny zapas czasowy skurczył się do poziomu "na styk", ale wreszcie wiatr w plecy zaczął robić robotę i zacząłem odrabiać straty. Trzymałem się cały czas krajowej 63 i choć nawigacja próbowała mnie z niej zdjąć, proponując inny wariant trasy, tym razem pozostałem nieugięty i dojechałem nią do samego dworca w Siedlcach. Zdążyłem znaleźć sklep, uzupełnić płyny i kalorie, kupić bilet i spokojnie poczekać w pociągu na odjazd.
Zaliczone gminy:
Brok, Zaręby Kościelne, Szulborze Wielkie, Czyżew, Boguty-Pianki, Nur, Sterdyń, Jabłonna Lacka, Sabnie, Sokołów Podlaski gmina wiejska, Sokołów Podlaski gmina miejska, Bielany.
Nowych czerwonych kwadratów: 150

Przypadkowa samojebka © yurek55

Wiatrak © yurek55

Nur, jedna z bitew Powstania Listopadowego © yurek55

Most w ciągu dk 63 © yurek55

Witacz gminy Jabłonna Lacka © yurek55

Krzyż pod sztandarem © yurek55

Siedlce © yurek55
Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 6°C, Wilgotność 56%, Wiatr 4m/s z PłnPłnW - Klimat.app
Ale od początku.
Najpierw przejażdżka do stacji metra przy Rondzie Daszyńskiego, o 6:40 pociąg do Małkini i o 8:05 rozpoczęcie podróży na dwóch kołach. Rano temperatura jednocyfrowa, ale byłem przygotowany i miałem rękawki, a zresztą za niedługo było już cieplej i mogłem je schować. Początkowy odcinek, na wschód, nie dawał jeszcze wsparcia wiatru, zresztą nie był on jeszcze zbyt silny, ale przynajmniej dawał miłe orzeźwienie. ;) Jechałem po wytyczonym śladzie ciesząc się asfaltami, aż w pewnym momencie nawigacja skierowała mnie na polną drogę, a że była twarda i w miarę równa, to niewiele zmniejszyła moją prędkość, aż do czasu, gdy pojawił się piach. Na szczęście prowadzenia nie było aż tak dużo, ale nawet tam, gdzie dało się jechać, tempo było marniutkie. Z coraz większą obawą wypatrywałem asfaltu, ale ten pojawił się dopiero po pięciu kilometrach. Bezpieczny zapas czasowy skurczył się do poziomu "na styk", ale wreszcie wiatr w plecy zaczął robić robotę i zacząłem odrabiać straty. Trzymałem się cały czas krajowej 63 i choć nawigacja próbowała mnie z niej zdjąć, proponując inny wariant trasy, tym razem pozostałem nieugięty i dojechałem nią do samego dworca w Siedlcach. Zdążyłem znaleźć sklep, uzupełnić płyny i kalorie, kupić bilet i spokojnie poczekać w pociągu na odjazd.
Zaliczone gminy:
Brok, Zaręby Kościelne, Szulborze Wielkie, Czyżew, Boguty-Pianki, Nur, Sterdyń, Jabłonna Lacka, Sabnie, Sokołów Podlaski gmina wiejska, Sokołów Podlaski gmina miejska, Bielany.
Nowych czerwonych kwadratów: 150

Przypadkowa samojebka © yurek55

Wiatrak © yurek55

Nur, jedna z bitew Powstania Listopadowego © yurek55

Most w ciągu dk 63 © yurek55

Witacz gminy Jabłonna Lacka © yurek55

Krzyż pod sztandarem © yurek55

Siedlce © yurek55
Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 6°C, Wilgotność 56%, Wiatr 4m/s z PłnPłnW - Klimat.app
- DST 135.00km
- Czas 06:15
- VAVG 21.60km/h
- VMAX 41.26km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 4197kcal
- Podjazdy 448m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Nasielska do Nowego Dworu jest 100 km!
Kolejne kwadraty do zdobycia czekały dziś na północnym wschodzie i żeby tam się dostać, skorzystałem z niezawodnej podwózki Kolejami Mazowieckimi. Na pociąg zdążyłem w ostatniej chwili, choć człowiek ze spalinową kosą pod moim oknem, postarał się żebym wstał grubo przed budzikiem. Taka kosa, daje tak samo jak młot, w słynnej scenie "Dzień Świra", ale ja nie zachowałem się jak Adaś Miauczyński, tylko wstałem z łóżka i już.
Czasu więc miałem dużo i wtedy człowiek się nie spieszy i nie patrzy na zegarek co chwila. Tak jak pisałem, na peron dojechałem sekundy przed odjazdem i uratowałem rowerowo dzień. Kiedy już wysiadłem w Nasielsku, skierowałem się na zachód od dawna dobrze już mi drogą wojewódzką 571 i dopiero w Starej Wronie skręciłem na północ do Jońca. Po kolejnym skręcie na zachód, dojechałem do krajowej siódemki, a po jej przecięciu, siecią dróg lokalnych, w tym niestety polnych i szutrowych, dotarłem na powród do wojewódzkiej 570, a nią do Naruszewa. Tu wreszcie przestałem się oddalać i wojewódzką, tym razem o jeden mniejszą - czyli 570, zacząłem powrót. Zbieranie kwadratów jest wymagającą dyscypliną sportową, więc długo nie cieszyłem się prostą drogą do Czerwińska n/Wisłą i gładkim asfaltem. Kolejne lokalne asfalty różnej jakości i kolejne drogi nieprzejezdne dla mobilnych ekip Google Street View. Ale pomimo szosowych opon dało się przejechać je w całości i pchania tym razem nie było. Ostatnia prosta na wschód, to droga krajowa 62, którą też już znam na wylot i nawet przestałem się przejmować ruchem ciężarówek i brakiem wygodnego pobocza. To dobrze, bo przede mną eksploracja owianej złą sławą wśród rowerzystów "pięćdziesiątki". Do pociągu tym razem zdążyłem z zapasem, ale za to pociąg z Mławy miał tylko cztery wagony i przez to było dość ciasno. Z trudem udało mi się powiesić rower i znaleźć miejsce siedzące, co jest w moich podróżach zdarzeniem niezwykle rzadkim. Ale ważne, że dojechałem. Wysiadłem na przedostatniej stacji, przy Kasprzaka unikając noszenia roweru po wielu schodach, a to jedynie trzysta metrów dalej niż gdybym wysiadł na najodleglejszym Peronie 9 Dworca Zachodniego.
Do dystansu dopisane kilometry do i z dworca

Krowa, jaka jest, każdy widzi © yurek55

A, wstanę sobie © yurek55

Wkra w Borkowie © yurek55

Wkra w Jońcu © yurek55

Spamu rzepakiem ciąg dalszy © yurek55
Bezchmurnie, 14°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 67%, Wiatr 3m/s z PłnW - Klimat.app
Czasu więc miałem dużo i wtedy człowiek się nie spieszy i nie patrzy na zegarek co chwila. Tak jak pisałem, na peron dojechałem sekundy przed odjazdem i uratowałem rowerowo dzień. Kiedy już wysiadłem w Nasielsku, skierowałem się na zachód od dawna dobrze już mi drogą wojewódzką 571 i dopiero w Starej Wronie skręciłem na północ do Jońca. Po kolejnym skręcie na zachód, dojechałem do krajowej siódemki, a po jej przecięciu, siecią dróg lokalnych, w tym niestety polnych i szutrowych, dotarłem na powród do wojewódzkiej 570, a nią do Naruszewa. Tu wreszcie przestałem się oddalać i wojewódzką, tym razem o jeden mniejszą - czyli 570, zacząłem powrót. Zbieranie kwadratów jest wymagającą dyscypliną sportową, więc długo nie cieszyłem się prostą drogą do Czerwińska n/Wisłą i gładkim asfaltem. Kolejne lokalne asfalty różnej jakości i kolejne drogi nieprzejezdne dla mobilnych ekip Google Street View. Ale pomimo szosowych opon dało się przejechać je w całości i pchania tym razem nie było. Ostatnia prosta na wschód, to droga krajowa 62, którą też już znam na wylot i nawet przestałem się przejmować ruchem ciężarówek i brakiem wygodnego pobocza. To dobrze, bo przede mną eksploracja owianej złą sławą wśród rowerzystów "pięćdziesiątki". Do pociągu tym razem zdążyłem z zapasem, ale za to pociąg z Mławy miał tylko cztery wagony i przez to było dość ciasno. Z trudem udało mi się powiesić rower i znaleźć miejsce siedzące, co jest w moich podróżach zdarzeniem niezwykle rzadkim. Ale ważne, że dojechałem. Wysiadłem na przedostatniej stacji, przy Kasprzaka unikając noszenia roweru po wielu schodach, a to jedynie trzysta metrów dalej niż gdybym wysiadł na najodleglejszym Peronie 9 Dworca Zachodniego.
Do dystansu dopisane kilometry do i z dworca

Krowa, jaka jest, każdy widzi © yurek55

A, wstanę sobie © yurek55

Wkra w Borkowie © yurek55

Wkra w Jońcu © yurek55

Spamu rzepakiem ciąg dalszy © yurek55
Bezchmurnie, 14°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 67%, Wiatr 3m/s z PłnW - Klimat.app
- DST 105.00km
- Teren 10.00km
- Czas 05:08
- VAVG 20.45km/h
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 3038kcal
- Podjazdy 325m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła Piaseczna
Długo siedziałem w domu i nie mogłem zdecydować, czy i gdzie chcę jechać. W końcu postanowiłem jechać na południe, ale nie stałą trasą przez Nadarzyn, do Tarczyna, tylko przez Wólkę Kosowską. Dopiero w Mrokowie skończyła się droga lokalna i po dojechaniu do szosy krakowskiej, czyli krajowej siódemki, skierowałem się w stronę Tarczyna. Wprawdzie chciałem ją przeciąć i skierować się na zachód, ale drogowcy urządzili objazd drogi na Szczaki, a mnie nie chciało się sprawdzać, jak bardzo jest nieprzejezdna. Po trzech kilometrach mogłem opuścić ruchliwą krajówkę i cieszyć się jazdą przez wioski na południe od Warszawy. Ponieważ na Górę Kalwarię nie było dziś czasu, zmniejszyłem kółko wokół Piaseczna i do Gassów dojechałem przez Baniochę i Łubną. Wreszcie już prawie skończyli remont dróg i tylko ostatnie skrzyżowanie z krajową 79 do Sandomierza im zostało. W Gassach prom stał przy brzegu i czekał na pasażerów, a ja dowiedziałem się, że oddanie Mostu Południowego w Warszawie, negatywnie wpłynęło na opłacalność przeprawy. Tym razem i ja nie dałem zarobić armatorowi, bo jednak wolę jeździć po tej stronie Wisły, no i jest bliżej. A'propos bliżej, to kontrolowałem stan licznika i niestety, ale do stówy musiałem dokręcić. :)

Skrzyżowanie kota z rydzem - Kotorydz! :) © yurek55

Jabłonie, kwitnące jabłonie... © yurek55

Lasy Chojnowskie © yurek55

Baniocha © yurek55
Bezchmurnie, 20°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 39%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app

Skrzyżowanie kota z rydzem - Kotorydz! :) © yurek55

Jabłonie, kwitnące jabłonie... © yurek55

Lasy Chojnowskie © yurek55

Baniocha © yurek55
Bezchmurnie, 20°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 39%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
- DST 100.12km
- Czas 04:31
- VAVG 22.17km/h
- VMAX 48.55km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 3084kcal
- Podjazdy 227m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 maja 2022
Kategoria Pływanie
Basen 24
- DST 1.50km
- Czas 00:48
- VAVG 1.88km/h
- Aktywność Pływanie
Środa, 11 maja 2022
Kategoria <50
Po mieście
Do serwisu na Sienną jest tylko trzy kilometry, więc trochę dookoła wracałem.
Bezchmurnie, 26°C, Odczuwalna temperatura 26°C, Wilgotność 39%, Wiatr 5m/s z ZPłdZ - Klimat.app
Bezchmurnie, 26°C, Odczuwalna temperatura 26°C, Wilgotność 39%, Wiatr 5m/s z ZPłdZ - Klimat.app
- DST 15.24km
- Czas 00:53
- VAVG 17.25km/h
- VMAX 30.51km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 419kcal
- Podjazdy 13m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2022
Kategoria <50, gminobranie
Gminy i kwadraty - Trójmiasto
Z okazji wyjazdu do Sopotu postanowiłem poprawić statystyki gminne i kwadratów. Wypożyczyłem na godzinkę rower i zaliczyłem trójmiejskie gminy: Gdańsk, Gdynię i Sopot.

Plac Przyjaciół Sopotu © yurek55

Dom Zdrojowy © yurek55

Plac Zdrojowy © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/7117812511/embed/766fb1475d772ecba4cc3657ded41149cd79ce1d"> Bezchmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 29%, Wiatr 5m/s z PłdPłdZ - Klimat.app

Plac Przyjaciół Sopotu © yurek55

Dom Zdrojowy © yurek55

Plac Zdrojowy © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/7117812511/embed/766fb1475d772ecba4cc3657ded41149cd79ce1d"> Bezchmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 29%, Wiatr 5m/s z PłdPłdZ - Klimat.app
- DST 15.31km
- Czas 01:02
- VAVG 14.82km/h
- VMAX 34.21km/h
- Kalorie 332kcal
- Podjazdy 78m
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2022
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Poranny trip drogą ekspresową S79
Kolejna już niedziela, gdy budzę się o nieludzkiej porze, czyli o siódmej rano, i nie mogę ponownie zasnąć. Starałem się jak mogłem, ale skoro się nie udawało, to wstałem, ubrałem się i wyszedłem pojeździć. Co tak na bezdurno będę w łóżku leżał, prawda? Niewielki ruch samochodowy daje komfort jazdy i pozwala dość swobodnie podchodzić do kolorów świateł na sygnalizatorach. Bez zbędnych postojów dotarłem Czerniakowską i Powsińską do Wilanowa, a po chwili już byłem na wiejskich drogach wiodących do przystani w Gassach. Pomimo dość wczesnej pory i dość szybkiej jazdy, minęło mnie wielu kolarzy i rowerzystów, dla których moje tempo było zbyt mało wymagające. Nie, żeby się ścigali, czy robili mocny trening, ot, jechali 30 km/h swobodnie przy tym rozmawiając - i tyle ich widziałem. Gdy skręciłem na zachód i zacząłem oddalać się od Wisły, już nikt mnie nie wyprzedzał, zapewne dlatego, że nikt za mną nie jechał. :) Po minięciu Piaseczna, w Nowej Woli, znowu wbiłem na budowaną S79 z zamiarem dojechania do Wirażowej, tak jak w ubiegłym tygodniu. Tym razem spotkałem po drodze samochód z ochrony budowy i nawet pan krzyknął do mnie: - Proszę tędy nie jeździć! Ale że zrobił to tak jakoś bez przekonania i nie miał zamiaru mnie ścigać samochodem, zignorowałem jego prośbę i pojechałem dalej. Jednak trochę mnie to wybiło z konceptu i chcąc jak najszybciej opuścić ten odcinek, pojechałem za daleko i znalazłem się na prawdziwej S79. Na szczęście jest tam szerokie pobocze, a samochodów jechało niewiele, niemniej do komfortu psychicznego było dość daleko. Głównie z powodu obawy o mandat. I co? Radiowóz przejechał koło mnie i policjanci nie uznali za stosowne podjąć interwencji. Czyli nie popełniłem wykroczenia, czy jak? I tak przejechałem pięć długich kilometrów i dopiero pod Marynarską znalazłem schody na wiadukt i mogłem opuścić tę trasę. I to tyle przygód na dziś.

Autobusy ładowane na pętli mają sens © yurek55

Legia z rzepakiem © yurek55

Spamowania rzepakiem ciąg dalszy © yurek55

Pod górę © yurek55

Jeziorka z innego mostku tym razem © yurek55

Trasa S79 © yurek55
Bezchmurnie, 14°C, Odczuwalna temperatura 14°C, Wilgotność 78%, Wiatr 3m/s z PłnZ - Klimat.app

Autobusy ładowane na pętli mają sens © yurek55

Legia z rzepakiem © yurek55

Spamowania rzepakiem ciąg dalszy © yurek55

Pod górę © yurek55

Jeziorka z innego mostku tym razem © yurek55

Trasa S79 © yurek55
Bezchmurnie, 14°C, Odczuwalna temperatura 14°C, Wilgotność 78%, Wiatr 3m/s z PłnZ - Klimat.app
- DST 61.63km
- Czas 02:52
- VAVG 21.50km/h
- VMAX 42.35km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1854kcal
- Podjazdy 103m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Start i meta w Nowym Dworze
Korzystając ze słonecznej pogody i wiatru z zachodu, zaplanowałem wczoraj trasę zaczynającą się i kończącą w Nowym Dworze Mazowieckim. Z uwagi na towarzysko - rodzinne zobowiązania, musiałem być wcześniej w domu czyli zdążyć na powrotny pociąg o 13:36. W porannym pociągu relacji Warszawa Zachodnia - Działdowo, nadspodziewanie dużo ludzi, a w przedziale rowerowym już na Gdańskiej zabrakło wieszaków. Z rozmów wynikało że jadą do Nasielska na objazd trasy jakiegoś wyścigu. Pociąg jechał jak zawsze, dopóki nie stanął w polu i nie zaczął przepuszczać bardziej uprzywilejowane składy, a ja zastanawiałem się, czy wystarczy mi czasu na zaplanowane kilometry i powrót o czasie na stację. Nawet chciałem już zrezygnować i wracać prosto do domu, ale jakoś się przemogłem. I dobrze. Wprawdzie zacząłem z półgodzinnym opóźnieniem, ale żadnych polnych, ani leśnych dróg na trasie nie było, a w końcówce jeszcze wiatr pomagał i przyjechałem dwadzieścia minut przed pociągiem. Drogi częściowo już znane, ale jadąc po nowe kwadraty poznaje się i nowe drogi. Wszystkie były w przyzwoitym stanie i nawet krajowa 62 dała się w miarę bezstresowo przejechać. Nowych kwadratów wpadło osiemnaście, ale najważniejszy w rywalizacji, czyli niebieski kwadrat, urósł też i ma już bok 44x44.
Dopisuję kilometry ze stacji Warszawa Wola do domu. Już dawniej stwierdziłem, że lepiej i wygodniej tu wysiąść, niż na Zachodnim.

Kościół i cmentarz w Kroczewie © yurek55

Drewniany kościół w Grodźcu © yurek55

Droga © yurek55

Rzepakowiec 2 © yurek55

Zakroczym © yurek55

Mural w Zakroczymiu © yurek55
Dopisuję kilometry ze stacji Warszawa Wola do domu. Już dawniej stwierdziłem, że lepiej i wygodniej tu wysiąść, niż na Zachodnim.

Kościół i cmentarz w Kroczewie © yurek55

Drewniany kościół w Grodźcu © yurek55

Droga © yurek55

Rzepakowiec 2 © yurek55

Zakroczym © yurek55

Mural w Zakroczymiu © yurek55
- DST 81.00km
- Czas 03:48
- VAVG 21.32km/h
- VMAX 41.79km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 2432kcal
- Podjazdy 263m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze