Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146956.90 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 22h 23m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 19 maja 2014 Kategoria > 100

Pętla dookoła Warszawy, od Nieporętu do Leszna

Pomyślałem dziś, że pojadę nad Zalew Zegrzyński zobaczyć co nowego, odświeżyć pamięć miejsc widzianych zimą, no i wreszcie jakąś inną trasę zrobić, bo ileż razy można przez Macierzysz i Kaputy jeździć. Na Jagiellońskiej 55 dawny biurowiec Polmot-u, a potem FSO, zyskuje wreszcie całkiem nowy wygląd.
Nowe szaty jagiellońskiej 55
Nowe szaty jagiellońskiej 55 © yurek55
Potem drogą dla rowerów wjechałem na wiadukt Trasy Toruńskiej i po pokonaniu wielkiej ilości zakrętów, zjazdów i podjazdów, dojechałem do skrzyżowania z Łabiszyńską. Pewnie inaczej nie dało się jej poprowadzić, nie znam się, ale jest to bez wątpienia najbardziej pokręcony odcinek w całej Warszawie. Kiedy tylko nadarzyła się okazja pożegnałem asfalt i do Nieporętu dojechałem tą drogą.
Droga do Nieporętu nad Kanałem
Droga do Nieporętu nad Kanałem © yurek55
Po dojechaniu do kładki chciałem spróbować, czy da się wjechać rowerem po zrobionych pochylniach. Mnie się nie udało, ale jakiś cyrkowiec na bmx-e albo mors na mono, by się może zmieścił...
Wjazd na kładkę
Wjazd na kładkę © yurek55
Kładka nad Kanałem Królewskim
Kładka nad Kanałem Królewskim © yurek55
Podjazd i schody
Podjazd i schody © yurek55
Kładka dla pieszych
Kładka dla pieszych © yurek55
Już kiedyś zdjęcie tej kładki umieszczałem na blogu, teraz zrobiłem całą sesję i temat uważam za wyczerpany. Aha, dodam tylko, że aby wejść z wózkiem, czy rowerem, to trzeba chyba z 60 metrów przejść po tych pochylniach, dlatego z drugiej strony wolałem znieść rower po schodach.
W Porcie Nieporęt jak widać sezon już w pełni.
Zalew Zegrzyński - marina Nieporęt
Zalew Zegrzyński - marina Nieporęt © yurek55
Kiedy już się napatrzyłem na niebo, obłoki i wodę wymyśliłem, że dalej pojadę do Nowego Dworu przez Wieliszew i tam zdecyduję, co dalej. Ale zanim dojechałem do Wieliszewa napotkałem niespodziewaną przeszkodę i stałem w tym miejscu dobre 10 minut, skład pchany przez lokomotywę poruszał się z prędkością pieszego.
Skąd jedzie ten pociąg?
Skąd jedzie ten pociąg? © yurek55
Dokąd jedzie ten pociąg?
Dokąd jedzie ten pociąg? © yurek55
Na te pytania może odpowiedzieć tylko jeden człowiek.
A na cmentarzu w Wieliszewie zobaczyłem największy grobowiec,  z najkrótszą inskrypcją.
1834 ŻONA MĘŻOWI cm. w Wieliszewie. Grobowiec Kamieńskich
1834 ŻONA MĘŻOWI cm. w Wieliszewie. Grobowiec Kamieńskich © yurek55
W Nowym Dworze nie mogłem sobie odmówić, by po raz kolejny nie uwiecznić tej perły architektury
Sławna pagoda w Nowym Dworze
Sławna pagoda w Nowym Dworze © yurek55
...i tam wpadłem na pomysł, by dorzucić jeszcze jedną gminę do kolekcji, skoro jestem tak blisko.
Gmina zaliczona!
Gmina zaliczona! © yurek55
Teraz już wreszcie trzeba było zacząć kierować się w stronę domu. Do wyboru była droga do Czosnowa i przez Łomianki, albo do Leszna i skręt w Puszczę do Truskawia, albo jazda do samego Leszna i skręt na Babice. Wybrałem ten ostatni wariant, bo tylko tak byłem pewien, że nie zabłądzę. Niestety zmęczenie zaczynało dawać znak o sobie, a ja na dodatek musiałem zmagać się z przeciwnym wiatrem. Zaczynało być naprawdę ciężko, w końcu postanowiłem się zatrzymać i zjeść zabrany na drogę prowiant z nadzieją, że doda mi to energii. Niestety banan widocznie ma zbyt mała wartość odżywczą, bo aż do samego końca jechałem na "odcięciu", zatrzymując się jeszcze kilka razy na krótkie odpoczynki.
W Lesznie uznałem, że lepiej będzie pojechać znaną mi drogą, która jest mniej ruchliwa i chyba trochę krótsza niż na Babice. Tym sposobem wróciłem na znaną trasę, tylko od drugiej strony i przez Pilaszków, Pogroszew, Kaputy itd. dotarłem do domu. Mapa na endo znowu jest w dwóch częściach, bo wyłączyłem niechcący na postoju jedzeniowym i włączyłem ponownie.



  • DST 125.34km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:08
  • VAVG 20.44km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
To nie tak. Nie jestem w stanie utrzymać koła za wami
yurek55
- 19:13 środa, 21 maja 2014 | linkuj
No, dystans zacny, średnia ładna, a ze mną i z Cyklistą w Warszawie nie chcesz jechać Wielkiej Pętli. Nieładnie.
bestiaheniu
- 18:18 środa, 21 maja 2014 | linkuj
Ta żonka bardzo musiała kochać swojego męża ....
Katana1978
- 08:49 wtorek, 20 maja 2014 | linkuj
Ten manewrujący pociąg jedzie ze stacji Wieliszew do Zegrza. Gdyby można było cofnąć się w czasie tak przynajmniej przed 1992 rok, można by zobaczyć na tym przejeździe zelektryfikowany w 1972 roku tor i przejeżdżający pociąg osobowy z Warszawy Gdańskiej do Zegrza.
Od czasu zamknięcia ruchu w 1992 roku, ta istniejąca od 1907 roku linia nr. 28 pełni funkcję bocznicy do składu celnego samochodów.
oelka
- 08:36 wtorek, 20 maja 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl